W zeszłym tygodniu strata w moim portfelu wyniósła -6.5%. Skumulowany zysk od początku to 14.15%.
Dziś spróbuję odpowiedzieć na pytanie co czeka nas ze strony FED w najbliższym czasie?
W czwartek mieliśmy okazję posłuchać przemowienia Janet Yellen. Wypada więc podsumować co takiego zostało powiedziane:
- Ograniczanie skupu obligacji zostanie prawdopodobnie utrzymane
- Szybkość ograniczania skupu obligacji zależy od poprawy na rynku pracy oraz rozwoju całej ekonomii w USA
- Stopy procentowe powinny pozostać na obecnym poziomie nawet jeżeli bezrobocie spadnie poniżej 6.5%
- Zakończenie QE jest przewidywane w czasie jesieni
- FED nie zamierza pozbywać się swoich obligacji w najbliższym czasie, a na pewno nie rozważa sprzedawać ich na otwartym rynku
- Janet przyznała, że dane nie są najlepsze w ostatnim czasie, ale jest to prawdopodobnie wina złej pogody
- Zatrzymanie ograniczania skupu obligacji jest możliwe, ale zależy to od prognozy FED co do sytuacji makro ekonomicznej
Podsumowując nie dowiedzieliśmy się nic nowego. Wszystko powyższe jest w dużym stopniu kontynuacją tego co rozpoczął Ben Bernanke
Ciekawe jest to jak reagował rynek w czasie przemówienia:
- Dolar osłabił się
- Oprocentowanie obligacji poszło w dół
- Rynek akcji poszedł do góry ale sektory finansowy i konsumencki nie były bardzo silne
Zachowanie rynku było bardzo typowe dla 1 kwartału 2011 roku. Na pewno wszyscy pamietają jaką mieliśmy później panikę w lecie.
Wygląda na to, że FED będzie kontynuował redukcję skupu obligacji. Powinno to umacniać dolara a tak się nie stało.
W zaistniałej sytuacji obstawiałbym, że na najbliższym posiedzieniu FED znów zredukuje skup i będzie to robił do momentu kiedy na rynku pojawi się poważna co najmniej 10% korekta o okolice 1620 punktów na SP500. Tak mówię tu o spadkach rzędu 200 punktów. Wtedy FED zaniecha redukcji lub nawet zacznie drukować więcej dolarów. To jest po prostu błędne koło, z którego nie ma wyjścia.
- Przemówienie Janet Yellen - Jak rynek zareagował na to wspomniałem powyżej
- Rewizja w dół PKB za 4 kwartał 2013 w USA z 3.2% do 2.4%. Czyli w tej chwili mamy już spowolnienie prawie rzędu 2%. 4.12% 3 kwartał 2013 w porównaniu z 2.4% 4 kwartał 2013. Czy to pogoda? Tego nawet Janet Yellen nie stwierdziła
- Mieliśmy również odczyty z rynku nieruchomości. Wszystkie najważniejsze wskaźniki lekko odbiły w górę
- Tygodniowe podania o zasiłki były bardzo złe. Zeszły tydzień nie pokazał żadnej poprawy w stosunku do zeszłego roku. Na razie jest to tylko jeden zły odczyt.
Podaj dalej, polub lub udostępnij artykuł na facebook’u. Wielkie dzięki!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Witaj IceQ,
OdpowiedzUsuńCo do QE to dla mnie sytuacja jest jasna, ze dopóty nie bedzie jakiegoś mega mocnego tąpnięcia na rynku połączonego ze wzrostem stopy bezrobocia oraz spadkiem inflacji to QE bedzie likwidowane, a narzędziem stymulujacym zostaną rekordowo niskie stopy. Chodzi głownie o to, ze QE zaczęło robić sie niewygodne, bo pompowalo bańkę na SPX i obligach...
Do piątku uważałem, ze SPX osiągnie poziom 1900-1910 i stamtąd zacznie sie korekta, ale po zachowaniu indeksu po manewrach wojsk rosyjskich oraz dzisiejszych nowinach z Krymi sadze, ze możemy teraz zjechach nawet o 100pkt...
Nadal uważam za rozsądne granie w tej chwili pozycji długich ma Usdpln, rezygnuje z longow na USD/jpn, ze względu na wysokie ryzyko korekty na SPX, za to od ubiegłego tygodnia mocno gram pozycje krótkie na Aud/USD, ze względu na spowolnienie w Chinach, możliwość korekty na SPX oraz ogólna chęć osłabienia Knagura przez rzad Australijski. Do tego nadal uważam, ze warto grac pozycje krótkie na eurodolarze z celem w okolice 1.30-1.33.
Znowu sie rozpisałem...
Pozdrawiam,
marcin.kamaj@gmail.com
Twitter: Marcin.kamaj
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń