Hej
W zeszłym tygodniu osiągnąłem zysk 3.29%. Skumulowany zysk od początku publikowania portfela to 7.5%. Cały zeszły tydzień kontynuowałem na czyszczeniu swojego portfela po stronie Longów oraz szukałem potecjalnych szortów.
Najważniejsze wydarzenia/dane z ostatniego tygodnia
- FEB ograniczył skup obligacji o kolejne 10 miliardów dolarów.
- Apple zaraportował rekordowo dobry kwartał, a jednocześnie obniżył prognozę zysku na kolejnych kwartał do poziomu, który właściwie nie pokaże żadnego wzrostu sprzedaży w porównaniu z tym samym kwartałem zeszłego roku. Jest to bardzo niepokojąca prognoza biorąc pod uwagę fakt, że firma powinna od przyszłego kwartału pokazać pierwsze dane ze sprzedaży na rynku chińskim. Dlaczego uznałem, że jest to ważna informacja? Ponieważ jest to jedna z najcięższych spółek w indeksach w USA.
- UK PKB za 4 kwartał 2013 2.8% R/R vs 1.9% R/R za kwartał 3 2013- wzrost gospodarczy w UK przyśpiesza
- Stopa bezrobocia w Niemczech wciąż spada 6.8% w grudniu w porównaniu z 6.9% miesiąc wcześniej
- Hiszpania jest już bliska wyjścia z recesji – PKB za 4 kwartał 2013 -0.1% R/R w porównaniu z -1.1% R/R w 3 kwartale 2013
- Rozwój gospodarczy w USA zwalnia: PKB za 4 kwartał 2013 3.2% w porównaniu z 4.12% za 3 kwartał 2013
Europa:
Wszystkie rynki europejskie raportują bardzo dobre dane makroekonomiczne. Nawet wspomniana wyżej Hiszpania jest bliska wyjścia z recesji. Euro a szczególnie funt pną się w górę. Co to znaczy? Umacniająca się waluta szczególnie dla gospodarek wysoko rozwiniętych jak Niemcy lub Wielka Brytania oznacza, że zwykli obywatele mogą kupić więcej dóbr za te same pieniądze – rosnąca konsumpcja napędza wzrost gospodarczy. W przypadku kontynuacji korekty na rynku amerykańskich parkiety Europejskie powinny spadać wolnieć lub poruszać się w trendzie horyzontalnym
Azja:
Tydzień w Azji nie przyniósł również żadnych pozytywnych informacji. Dane w Chinach oraz Japonii wciąż słabe. Nie powinno więc nikogo dziwić słabość tamtych giełd. Ciekawe jest również, że Nikkey nie zareogował na czwartkowe odbicie w USA i zakończył swoją ostatnią sesję miesiąca na czerwono. Czyżby Japonia łapała jakąś zadyszkę? Uważam że możemy w niedalekiej przyszłości być świadkami jakiejś większej korekty na Nikkey.
Ameryka:
W USA sytuacja jest również arcyciekawa. Wzrost gopodarczy zwalnia. Sektor sprzedaży detalicznej zawalił wyniki za 4 kwartał zwalając wszystko na pogodę. Dolar amerykański przestał umacniać. Wszystko to spowodowało spadek wzrostu gospodarczego w 4 kwartale. Jestem bardzo ciekaw jak będą wyglądały kolejne odczyty. Pamiętajcie, że 3.2% wzrostu zaraportowane w czwartek będzie prawdopodobnie zrewidowane dwukrotnie w odczytach w lutym oraz w marcu. Rynek pracy wciąż wykazuje poprawę więc końca świata tam na razie chyba nie będzie. Wygląda również na to 1848 jest lokalnym szczytem w tej hossie i rozpoczęła się koretka. Każdy na pewno zastanawia się gdzie upatrywać dna. Mój scenariusz zakłada spadki w okolice 1650-1680 czyli poniżej 1700. Nie ma w tym nić dziwnego mówimy tu o korekcie pomiędzy 9% a 11% od szczytu. Jak to się dalej rozwinie zobaczymy. Największym ryzykiem w USA w tej chwili jest jak zwykle FED, który zaczął zacieśniać politykę monetarną dokładnie w momencie spadku wzrostu gospodarczego, a to raczej nie będzie pomagać wzrostowi gospodarczemu. Czy to oznacza, że będzie musiał wrócić do QE gdy na rynkami zawładnie kolor zielony? Pewnie tak i wtedy dalej będziemy budować tą wielką spekulacyjną bańkę. To tylko moje przypuszczenia. Jak będzie naprawdę ? trudno powiedzieć. Spowolnienie wzrostu gospodarczego jest również potwierdzane poprzez kolejną falę spadku rentowności obligacji amerykańskich.
Jak zwykle poniżej zamieszczam zrzut wszystkich moich otwartych pozycji
Podaj dalej, polub lub udostępnij artykuł w mediach społecznościowych. Wielkie dzięki!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz