Hej,
W zeszłym tygodniu zysk w moim portfelu wyniósł 0.62%. Skumulowany zysk od początku to 20.65%.
Dziś spróbuję odpowiedzieć na pytanie czy SP500 ma szansę na nowy szczyt. W największym skrócie jest na to duża szansa. Jeżeli do tego dojdzie to będzie to szczyt oparty na zupełnie innych fundamentach niż w roku 2013
Pytaniem jest więc co nas w takim razie róźni od zeszłego roku?
2013
2013
- Od 4 kwartału 2012 do 3 kwartału wzrost gospodarczy przyspieszał. Z niewielkiego dodatniego kwartału w końcówce 2012 (jeżeli pamiętam dobrze to 0,12%) doszliśmy do 4.12% w 3 kwartale 2013
- Wyżej wspomniany wzrost był poparty umacniającym się dolarem amerykańskim
- Inflacja spadała dając ludziom większe dużo większą siłę zakupową.
- Mieliśmy silne odreagowanie na rynku nieruchomości
- Amerykanie aplikowali po nowe kredyty hipoteczne i ceny domów rosły
- Rynek pracy rozwijał się a z tym stopa bezrobocia spadała.
2014
- Wzrost gopodarczy zwalnia ostatni odczyt pokazał wzrost o 3.2%
- Inflacja zaczyna się podnosić czego mieliśmy przykład w ostatnim tygodniu. Uważam, że prawdziwy wzrost inflacji, który trafi jako jeden z gorących tematów to CNBC będzie w Marcu. Wtedy już na pewno ten czynnik zostanie zauważony przez szeroki rynek.
- Osłabia się dolar amerykański przez to amerykanie mają mniejszą siłę zakupową co ma swoje odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży detalicznej. Tu wielu twierdzi, że to przez pogodę. Naprawdę? Wielka Brytania też ma najbardziej mokrą zimę od 1910 roku i mnóstwo powodzi, a mimo to funt się umacnia i sprzedaź detaliczna wciąż rośnie.
- Aplikacje na kredyty hipoteczne są na poziomie 2008/2009 roku
- Inflacja w USA +1.6% rok do roku vs. +1.5% rok do roku w zeszłym miesiącu.
- Sprzedaż domów w USA -5.1% miesiąc do miesiąca oraz -5.1% rok do roku.
- Publikacja minutek ze spotkania FED - nic się nowego nie dowiedzieliśmy.
Jak zwykle zamieszczam zrzut moich wszystkich otwartych pozycji
Podaj dalej, polub lub udostępnij artykuł na facebook’u. Wielkie dzięki!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz