W zeszłym tygodniu osiągnąłem wynik +3.01%. Skumulowany zysk za ostatnie 37 tygodni to 0.32%
Wydarzeniem zeszłego tygodnia była przynajmniej dla mnie zaskakująca decyzja FED o ograniczaniu skupu aktywów. Ja osobiście przed tym wydarzeniem nie miałem żadnych krótkich pozycji, ponieważ oczekiwałem, że FED utrzyma skup na obecnym poziomie na co rynek powinien zaaragować wystrzałem w górę. Czemu w górę, ponieważ cała hossa oparta jest na QE. To się nazywa mieć rację będąc w błędzie. Taki mały prezent świąteczny od rynku :)
Dużo ważniejszym pytaniem jest co teraz nas czeka? Na razie mamy nowe szczyty w USA. Żeby dokładniej odpowiedzieć na pytanie co może nas czekać w najbliższej przyszłości trzeba poszukać analogii w kilku ostatnich miesiącach. W związku z tym wypunktuję kilka faktów pod spodem:
- Ograniczanie skupu aktywów przez FED powinno umacniać dolara
- Złoto nie lubi mocnego dolara więc powinno kontynuować trend spadkowy
- Rynki wschodzące również nie lubią mocnego dolara więc powinny kontynuować spadki.
- Mocny dolar równa się słaby Jen więc Japonia powinna kontynuować hossę.
- Rentowności obligacji amerykańskich powinny iść w górę. To spowoduje zakończenie hossy na tym rynku oraz przepływ gotówki z obligacji do akcji.
Czy tak się stanie zobaczymy. Na razie jednak to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Jak zwykle pod spodem zamieszczam zrzut wszystkich moich otwartych pozycji.
Podaj dalej, polub lub udostępnij artykuł na facebook’u. Wielkie dzięki!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia